Ilu mieszkań brakuje w Polsce 2021

Pamiętasz półkotapczan z lat 80-tych? W nocy był łóżkiem, a w dzień teoretycznie biurkiem. Ale że ja nigdy nie ścieliłam łóżka, to nie miałam biurka.

Półkotapczany, amerykanki – to wszystko po to, żeby maksymalnie wykorzystać przestrzeń mieszkania. Bo nie dość, że większość z nas mieszkała „na kupie” to jeszcze w blokowych klitkach.

Teraz mamy luksus, bo duży pokój przemianowaliśmy na salon z aneksem kuchennym a na piwnicę mówi się komórka lokatorska. No jest niby lepiej, ale wg danych Eurostat nadal duża część Polaków mieszka “na kupie”, bo w Polsce nadal brakuje mieszkań. 

Ilu zatem mieszkań brakuje w Polsce? 

Jak pokazują statystyki 39.2% Polaków (czyli prawie 15 mln) mieszka w przeludnionym mieszkaniu* (definicja EU na końcu art. – dotrwaj albo przewiń). Stoimy ubogo w końcowej części europejskiego ogonka, wyprzedzając zaledwie 4 kraje, takie jak Chorwacja, Rumunia, Łotwa i Bułgaria. Do średniej EU brakuje nam kilku milionów mieszkań (całe szczęście, że UK się wypisało a CH i Norwegia stoją obok, bo byłoby jeszcze gorzej). A przecież cenimy sobie wolność. Szczególnie tę codzienną. Wolność chodzenia w szlafroku przez całą sobotę, bez narażania się na krzywe spojrzenia teściowej. Wolność wychowywania dzieci po swojemu, śpiewania pod prysznicem i okupowania toalety, żeby pograć w kulki. I za tę wolność płacimy. I jeżeli nie będzie kolejnej niespodziewanej niespodzianki typu COVID, fochy Ameryki czy sen Putina o władaniu światem, to nie ma ekonomicznego uzasadnienia do spadku cen. 

Drobne sezonowe korekty, urealnienie niektórych kosmicznych cen – i owszem. Są potrzebne jak promocje w Biedronce, żeby trochę ożywić i zachęcić do zakupów. Developerzy dorzucą piwnicę (sorry – komórkę lokatorską) albo płytki do łazienki. Ot, taka korekta. Ale myślę, że do „bańki cenowej” to nam jeszcze daleko.

Więc jeżeli się zastanawiasz, co stanie się z cenami mieszkań, kiedy kurz po COVID-19 opadnie – popatrz na statystyki i wyciągnij wnioski.

A tu obiecana definicja „mieszkania na kupie”.

Mieszkanie przeludnione to takie, które nie spełnia norm minimum:

– 1 pokój jeżeli w mieszkaniu mieszka 1 osoba lub para.

– 1 pokój dla osoby powyżej 18 lat

– 1 pokój dla dwójki dzieci pomiędzy 12-17 (pod warunkiem, że są tej samej płci 🙂 )

– 1 pokój dla 2 dzieci poniżej 12 roku życia (bez względu na płeć)

Masz pytania dotyczące sprzedaży mieszkania, dokumentów, ceny? Zadzwoń.

Ania Gliwinska-Pasela